Zdziwienie na rozmowie kwalifikacyjnej

Zdziwienie na rozmowie kwalifikacyjnej

Niekiedy rozmowy kwalifikacyjne potrafią zbić kandydata w fotel,a wszystko to, co tam ma on okazję usłyszeć jest z reguły dość nietypowe. Bowiem skończyły się czasy przesyłania CV, na którym nie ma zaznaczonych nawet zainteresowań, a czego jeszcze uczono każdego z nas w szkołach, na przykład w podstawówkach. Obecnie najlepiej jest przesłać swoje port folio czy nawet prezentację dotyczą naszej osoby. Jednym z bardziej niekonwencjonalnych strategii jest obrażanie przyszłego pracownika przez osoby rekrutujące. Wtedy mamy doskonałą okazję na to, żeby zobaczyć, jak taka osoba reaguje na wrogość i sytuacje konfliktowe. Jeden z rekrutujących się na stanowisko kierownika do spraw sprzedaży w znanej warszawskiej firmie został potraktowany obraźliwie w trakcie takiej rozmowy usłyszał, że jest idiota i że w sumie nie wiadomo, po co przyszłe na stanie skoro jest bezużyteczny. Kandydat jednak zachował wysoki poziom kultury osobistej i odciął się cięta ripostą, która nie uwłaczała godności nikogo z rekrutujących i dostał posadę.