Nocne dyżury

Nocne dyżury

Nocne dyżury to zmora prawie każdego pracownika mimo że w nocy najczęściej mało jest tak naprawdę pracy, jest ona mniej mecząca, bo na przykład jest mniejszy hałas, chaos i mniej ludzi ma do nas jakieś sprawy, mamy dłuższe przerwy, to jednak praca w nocy jest bardzo wyczerpująca z samego tylko faktu, że jest to noc. Dlatego nocne dyżury każdemu dają się we znaki. Na przykład aptekarze bardzo nie lubią swojej pracy w nocy, bo w ciągu ośmiogodzinnego dyżury od dwudziestej drugiej do szóstej rano bardzo rzadko zdarza się jakiś poważny klient, który zachorował nagle ciężko w nocy, albo jego krewni. Najczęściej jest tak, że do apteki w nocy wybierają się ci, którzy nie mają prezerwatyw i zaszła potrzeba ich użycia. Aptekarze są bardzo zirytowani taką pracą. Jednak na właścicieli aptek nałożono odgórnie takie obowiązki pracy w nocy, dlatego nijak nie da się przed tym uciec. Mimo wszystko aptekarze protestują. Przeprowadzili nawet badania, które wykazały, że rzeczywiście nocne dyżury nie są koniecznie.