Główna różnica między ludźmi młodymi, a tymi, którzy przeżyli przełom lat dziewięćdziesiątych w Polsce jest taki, że młodsi ludzie, jeśli pochodzą z biednych środowisk, na przykład wiejskich, takich jak stare PGRy chcą być pracowici i coś ze sobą zrobić. Starsze osoby jednak nie imają się najmniej nawet płatnych prac, o których wykonanie trzeba ich prosić. Wszystko dlatego, że dostają kilka marnych groszy z zasiłku dla bezrobotnych. Jednak jest to dość złożony, szerszy problem społeczny nie polegający wyłącznie na tym, że starszym ludziom nie chce się pracować na przykład przy zbieraniu truskawek. Często elementem dodatkowym jest tutaj alkoholizm, przemoc w rodzinie i ogólne poczucie beznadziei, nawet w stosunku do swoich dzieci dorośli z takich środowisk nie widzą kontynuatorów swojego życia w życiu swoich dzieci, bo mają świadomość, że z biedy nie da się wyjść. Często właśnie ci dorośli uczą takiej antyspołecznej i anty rozwojowej postaci młodych ludzi, którzy dorastają w ich domach, a którzy, tak jak każdy, mają potencjał w sobie.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply