Wpadki na rozmowach kwalifikacyjnych nie są niczym niezwykłym, wszak każdy w sytuacji stresu potrafi palnąć coś niemądrego. Są jednak też tacy,którzy z własnego nieokrzesania robią coś niewłaściwego na takiej rozmowie. Jedną z takich sytuacji jest na przykład wspominanie o swoich zamiłowaniach do imprezowania w weekend oraz wspominanie o tym, że jest się akurat bardzo zmęczonym albo jeszcze trochę pijanym. Klasyczną wpadką w tej materii jest dopytywanie usilne rekrutujących o to, czy będą potrzebne testy wykrywające obecność narkotyków w organizmie. Można pytać o wszystko, ale niech nie myli nas otwarta postawa rekrutujących czekających na nasze pytania jest to ta część spotkania rekrutacyjnego, które jest najbardziej zaminowane dla osób ubiegające się o pracę. Z drugiej jednak strony takie usilne pytania o testy na obecność narkotyków potrafią być uwłaczającą praktyką, zwłaszcza granicą w Stanach Zjednoczonych na przykład trzeba oddać mocz w obecności osób,które kontrolują badania, a są wysłannikami firmy.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply